sobota, 7 września 2013

Chateau

W Roquebrune Cap Martin, prawie na szczycie jednej z gór znajduje się mały, średniowieczny zameczek. Widać go z drogi do Monako, więc któregoś dnia postanowiliśmy zobaczyć go z bliska.
Z dołu wygląda on niepozornie, raczej jak ruiny, tymczasem na miejscu okazało się, że jest tam również maleńkie miasteczko, pełne uroku, a co najdziwniejsze,  ludzie tam mieszkają!

W jednej z wąskich uliczek natrafiliśmy na biuro miejskie, przy którym było oszklone pomieszczenie pokazujące starodawną kuźnię oraz makietę tego mini miasta.























Zamek można zwiedzać, ale nam się nie udało, bo trafiliśmy na sjestę (tu jest tak wszędzie i jeśli człowiek chce trochę dłużej pospać, to może załatwić różne rzeczy dopiero po 15 lub 16...) Mimo to spacer krętymi uliczkami, w których poza śpiącymi kotami nie spotkaliśmy prawie nikogo, był bardzo przyjemny. No i cały czas nie mogę się nadziwić, ze ludzie mieszkają w takim miejscu.






To miejsce jest tez świetnym punktem widokowym.Tak wygląda stąd Monako (ta część z wieżowcami, z przodu to jeszcze część Roquebrune).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz